wielkanoc lancut

   4 kwietnia 2012 roku uczniowie klasy drugiej Szkoły Podstawowej w Kuryłówce ponownie odwiedzili Zamek w Łańcucie. Wchodząc do sieni zamkowej zobaczyli stół wielkanocny, który wzbudził w nich ciekawość.   Po przywitaniu się z panią przewodnik udali się na pierwsze piętro do małej jadalni gdzie zobaczyli długi stół suto zastawiony, łączący w sobie tradycje dworską               i ludową. Z informacji pani przewodnik dowiedzieli się, że na wielkanocnym stole niczego nie mogło zabraknąć. Uwagę dzieci przyciągały olbrzymie drożdżowe baby, które kiedyś piekło się w piecach chlebowych i kołysało na pierzynach by nie opadły, mazurki, które na magnackie stoły dotarły ze wschodu trochę później, kiełbasy i pieczone prosiaki. Stół był bardzo kolorowy, ozdobiony kwiatami, zielonymi gałązkami barwinka i pisankami. Centralne miejsce na świątecznym stole zajmował jednak wielkanocny baranek z masła - symbol Zmartwychwstałego Chrystusa. Śniadanie wielkanocne według tradycji trwało cały dzień. Pani przewodnik pokazała na czym jedzono podczas Wielkanocy. Były to srebrne wazy, sztućce, pięknie ozdabiane pojemniki na majonezy, chrzan i sól, a także porcelana. Dzień Zmartwychwstania Pańskiego w tradycji dworskiej i ludowej był dniem tzw. bezdymnym, gdzie nie gotowano obiadów, jedzono natomiast dania z wielkanocnego stołu. Dopiero na drugi dzień przygotowywano dania obiadowe.wielkanoc lancut1

     Po wysłuchaniu opowieści o tradycjach wielkanocnych uczniowie udali się na drugie piętro do pomieszczenia, gdzie odbyły się warsztaty plastyczne. Każdy uczeń zaprojektował ozdobę pisanki, którą zabrał do domu jako dekorację i na pamiątkę pobytu w przepięknej scenerii Zamku w Łańcucie, który tym razem był przepełniony atmosferą zbliżających się Świąt Wielkanocnych.